Kiedy kupiłam
kamień do pieczenia i miałam za sobą pierwsze próby jego użytkowania, bardzo udane próby, postanowiłam wykorzystać go do pieczenia chleba. Ale nie
byle jakiego chleba. Chleba na zakwasie, który z jednej strony jest dziecinnie
łatwy i wymaga stosunkowo niewiele czasu, a z drugiej smakuje wyśmienicie.
Chleb pieczony
na kamieniu, to podobnie jak w przypadku pizzy, inna jakość. Pewnie nigdy nie
uda się uzyskać efektu jaki osiągały nasze prababcie, które miały piece
chlebowe opalane drewnem, ale korzystając z kamienia jesteśmy o krok bliżej
ideału.
Pszenno – żytni chleb na zakwasie
150 g zakwasu
żytniego (dokarmionego dzień wcześniej)
500 g mąki
pszennej chlebowej
300 g wody
1 ½ łyżeczki
soli
7 g świeżych
drożdży
½ szklanki
dowolnych ziaren (np. siemienia lnianego, słonecznika, dyni)
Z podanych
składników wyrobić dokładnie dosyć gęste ciasto, najlepiej za pomocą miksera.
Przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu na 2 godziny. Kiedy ciasto
wyrośnie, należy je wyłożyć na blat, odgazować i uformować bochenek. Do
przygotowanego koszyczka przełożyć chleb, przykryć ściereczką i pozostawić do
ponownego wyrośnięcia. W tym czasie wygrzać piekarnik z włożonym kamieniem (co
najmniej ½ godziny zanim włożymy chleb). Wyrośnięty bochenek delikatnie
przełożyć na kamień i piec w temperaturze 200 stopni przez około 40 minut.
Jeśli ktoś nie ma kamienia, lub nie ma odwagi piec chleba bez foremki, to należy
po pierwszym rośnięciu ciasto przełożyć do keksówki i piec w niej bochenek.
Smacznego!!!
I znów garść wieści kocich ;)
Filonka znów ma te "swoje dni". Trudno to znosić w odstępach co dwa tygodnie, a kolejna operacja (w styczniu przepuklina) nie jest najbardziej wskazana więc Pan Weterynarz podał Małej środek antykoncepcyjny dzięki któremu dotrwamy do wiosny ze sterylizacją.