Pyszne, rozgrzewające, sycące zimowe danie z nutą
słodyczy. Nie sądziłam, że takie połączenie smaków da tak doskonały efekt
końcowy. Fasolka po bretońsku może się w mysiej dziurze schować ze wstydu, że
nie smakuje tak wspaniale jak ta wersja fasoli. A przecież fasolkę po bretońsku
bardzo lubię.
Fasolowe chili z warzywami i żurawinami
ok. 300 g suchej
białej fasoli
1 liść laurowy
1 łyżka
majeranku
1 cebula
1 – 2 ząbków
czosnku
1 strąk papryki
chili
2 marchewki
1 pietruszka
2 garście
suszonej żurawiny
1 puszka
krojonych pomidorów w zalewie
1 łyżeczka
mielonej kolendry
1 łyżeczka
mielonego kuminu
1 łyżeczka
słodkiej papryki
1 płaska łyżka
miodu
1 łyżka octu
balsamicznego
sól, pieprz
olej
Fasolę
przepłukać i namoczyć na co najmniej 12 godzin (oczywiście jak ktoś nie chce
bawić się w gotowanie fasoli może skorzystać z puszkowanej – 2 puszki powinny
wystarczyć na te proporcje). Namoczoną fasolę odlewamy, zalewamy świeżą wodą,
dodajemy liść laurowy i majeranek, wodę solimy a całość gotujemy do miękkości
fasoli (w miarę potrzeb uzupełniamy wodę). Ugotowaną fasolę odstawiamy. W
rondlu rozgrzać olej, przesmażyć na nim pokrojoną w kostkę cebulę i posiekaną
papryczkę chili. Pod koniec smażenia dodać zmiażdżony ząbek czosnku, następnie
dodać pokrojone w półplasterki warzywa. Całość smażyć przez około 5 minut aż
marchew i pietruszka lekko zmiękną. Dodać przyprawy, żurawinę, miód, ocet i
pomidory a całość podlać wodą z gotowania fasoli. Warzywa dusić na małym ogniu
przez około 10 minut, w miarę potrzeb podlewać wodą spod fasoli. Następnie
odcedzić fasolę (wodę zachować), połączyć ją z warzywami i całość dusić przez
kolejny kwadrans. W miarę potrzeb nadal podlewać wodą spod fasoli. Ostatecznie
doprawić solą i pieprzem.
Po tym czasie
można podawać z ryżem albo chlebem.
Smacznego!!!
W komentarzu pod poprzednim postem napisałam jak to było dalej z Panią, która dzwoniła w sprawie Malusi, a ja opowiedziałam jej o Złomce jako o kocie spełniającym jej oczekiwania. Nie mogę pojąć ludzkich zachowań i oczekiwań.
Bardzo proszę o kciuki za Neskę, jeśli jutro nadal będzie utrzymywać się wysoka temperatura mimo podawania silnych leków, niestety będzie to świadczyć, że nie jest to zwykła infekcja spowodowana zmarznięciem. Niby ma apetyt, jest żwawa i nie wygląda na chorego kota ale ... :(
Świetna wegańska fasola. Podoba mi się bardzo !
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
Usuń