Marghe systematycznie przysyła mi zaproszenie na akcje FB z wypiekaniem na śniadanie, jednak nigdy nie udało mi się wyrobić z pieczeniem. Tym razem z wielką przyjemnością przystąpiłam w terminie do dzieła.
Upiekłam moją schiacciatę, która jak wyczytałam może być "goła" jak w podstawowym przepisie, ale może być nadziana różnościami. Postanowiłam iść tą właśnie drogą. Tak powstała moja wersja tego toskańskiego wypieku :)
Schiacciata
Przepis pochodzi z książki : "Księga smaków Toskanii"
składniki:
30 g świeżych drożdży lub 2 1/2 łyżeczki suszonych
125 ml letniej wody (43 stopnie)
1/2 łyżeczki cukru
400 g mąki - nie mam informacji jakiej - myślę, że pszenna 650 będzie ok.
1/2 łyżeczki soli
75 ml oliwy plus oliwa do skropienia po upieczeniu (obowiązkowo)
125 ml zimnej wody
gruboziarnista sól
Drożdże dokładnie wymieszaj w małej miseczce z letnią wodą i cukrem. Odstaw na około 5 minut by wyrosły.
Mąkę wsyp do dużej miski. Zrób zagłębienie w
samy środku, przełóż do niego drożdże. Dodaj sól i 2 łyżki oliwy. Kolistym
ruchem wymieszaj składniki w zagłębieniu, następnie stopniowo zacznij łączyć z
mąką. W połowie pracy wlej zimną wodę. Wyrabiaj tak długo, aż utworzysz zwartą
kulę.
Ciasto przenieś na lekko oprószoną mąką stolnicę lub blat i ugniataj 10 - 15 minut, aż stanie się gładkie i elastyczne.
Ciasto przenieś na lekko oprószoną mąką stolnicę lub blat i ugniataj 10 - 15 minut, aż stanie się gładkie i elastyczne.
Ciasto ponownie uformuj w kulę i przełóż do
wysmarowanej oliwą miski, przykryj czystą, wilgotną ściereczką i odstaw w
ciepłe miejsce na 1 1/2 - 2 1/2 godziny, by podwoiło swoją objętość.
Blachę do pieczenia o wymiarach 26 x 37 cm lekko wysmaruj tłuszczem. Wyrośnięte ciasto lekko przyklep, a następnie przełóż z powrotem na oprószoną mąką stolnicę. Wyrabiaj je znów przez kilka minut. Powinno być bardzo elastyczne i szybko wracać do poprzedniego kształtu gdy naciśniesz je palcami. Po rozwałkowaniu do odpowiedniej wielkości przenieś je na blachę. Przykryj czystą wilgotną ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na 30 minut by ponownie wyrosło.
Piekarnik rozgrzej do 200 stopni
Blachę do pieczenia o wymiarach 26 x 37 cm lekko wysmaruj tłuszczem. Wyrośnięte ciasto lekko przyklep, a następnie przełóż z powrotem na oprószoną mąką stolnicę. Wyrabiaj je znów przez kilka minut. Powinno być bardzo elastyczne i szybko wracać do poprzedniego kształtu gdy naciśniesz je palcami. Po rozwałkowaniu do odpowiedniej wielkości przenieś je na blachę. Przykryj czystą wilgotną ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na 30 minut by ponownie wyrosło.
Piekarnik rozgrzej do 200 stopni
Czubkami palców zrób w cieście dołki co 4 cm
Polej po wierzchu pozostałą oliwą, oprósz gruboziarnista solą.
Chleb piecz 25-30 minut, aż ładnie się przyrumieni.
Wyjmij z piekarnika i skrop dodatkową oliwą. Przełóż z formy na deskę i pokrój
w kwadraty. Można go przechowywać po dokładnym owinięciu do 2 dni i podawać po
podgrzaniu lub w temperaturze pokojowej.
Smacznego!!!
Ja ciasto podzieliłam na dwie równe części. Obie wywałkowałam na cieniutkie okrągłe placki o tej samej średnicy. Do polania wykorzystałam oliwę spod pomidorów suszonych. Na pierwszym ułożyłam nadzienie składające się z suszonych pomidorów, oliwek, fety i świeżej bazylii. Ta wersja bardzo nam smakowała.
Piekłam razem z:
Kingą z Małych Kulinariów
Małgosia z Po prostu Marghe
Paweł z Marder &Marder Manufacture
Iza ze Smacznej Pyzy
Agata z Kulinarnych przygód Gatity
Marzena z Zacisza kuchennego
Paulina z Buszującej w kuchni
Edyta z Przy kuchennym stole
Karina z Jak pączek w maśle
Berenika z Mojego kulinarnego pamiętnika
Dobrawa z Bona Apetita
Monika z Niezapomnianych smaków
Monika z Pin up Cooking Looking
Wisła z Zapachu chleba
Basiu, pieeekna! Twoja wersja nadzienia rowniez bardzo do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze nie wiedzialam o Waszym wspolnym pieczeniu, gdyz schiacciate uwielbiam! :(
Milej niedzieli!
Beatko akcja jest na FB więc jeśli masz tam konto poszukajmy się a będziesz na bieżąco z wypiekaniem na śniadanie :)
UsuńTo było moje pierwsze spotkanie z tym wypiekiem i bardzo udane :)
O, jak smacznie wygląda :). I tak już wakacyjnie ;). Muszę spróbować kiedyś.
OdpowiedzUsuńProste i szybkie w produkcji więc polecam :)
UsuńSuper wygląda i na pewno tak smakuje, a ja lubię drożdżaki więc biorę się do pracy :)
OdpowiedzUsuńI jak smakowało????
Usuńfantastyczna, dzięki za wspólny czas przy piekarniku :)
OdpowiedzUsuńMnie również było bardzo miło, do następnego!!!
UsuńApetycznie nadziana,pycha!:)
OdpowiedzUsuńLubię takie nadziane wypieki :)
UsuńSuper pomysł z tym nadzieniem:-). Dziękuję za wspólne pieczenie:-)
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję!
UsuńMuszę zrobić, bo to nadzienie nie da mi o sobie zapomnieć...
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie!!! Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :)
Usuń