czwartek, 12 stycznia 2012

Reisefieber na maksa

Czy też tak macie przed podróżą?
Mnie stres, strach, pczucie niepewności, ale i wielkie oczekiwanie przygody i wspaniałych doznań ogarnia zawsze, nawet przed małą podróżą. A już większa wyprawa wprowadza w taki stan, że mam problem z koncentracją, spaniem i wewnętrznym niepokojem. Częściowo wiąże się to z moim strachem przed lataniem, ale nie tylko. W sobotę rano mamy lot w wielkie egzotyczne nieznane. Mam nadzieję, że nasze zimowe wakacje okażą się przygodą życia.

Proszę, trzymajcie kciuki za naszę wyprawę.

Do zobaczenia pod koniec stycznia :)

5 komentarzy:

  1. Trzymam - bawcie sie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Samych dobrych wrażeń, zostaw wszystkie kłopoty i kłopotki we Wrocławiu, patrz, czuj i smakuj. Pięknej podróży!

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki tez i czekam na relacje z wyprawy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Basiu, ciagle nie moge sie dostac to tej mojej relacji z Kolumbji. Ta strona 'zamarza' no i nie moge odpowiadac na komentarze.
    Ja tez pamietam zabawy ze 'sruba' - do niej sie wkladalo proch z zapalek i efekt byl doskonaly!

    OdpowiedzUsuń