To chyba moja
ulubiona wersja łazanek.
Robi się je
błyskawicznie i bardzo smaczne są praktycznie od momentu połączenia składników.
Łazanki z kapustą kiszoną i grzybami lepsze są moim zdaniem dopiero odgrzewane
drugiego dnia, kiedy smaki się połączą.
Czyli na szybki
i awaryjny obiad przepis jak znalazł.
Łazanki z włoską kapustą
ćwiartka
średniej kapusty włoskiej
1 cebula
sól, pieprz
olej
Cebulę obrać,
pokroić w kostkę. Boczek pokroić w kostkę. Kapustę obrać z zewnętrznych liści,
wyciąć głąb, pokroić w kostkę porównywalnej wielkości do łazanek (może być ciut
większa).
W dużym garnku
nastawić osoloną wodę na gotowanie makaronu. W tym samym czasie na dużej
patelni rozgrzać kilka łyżek oleju, zeszklić na nim cebulę, następnie dodać
boczek, a gdy ten się zrumieni wrzucić kapustę. Całość smażyć aż kapusta
zmięknie. Dodać około ¼ szklanki wody, całość posolić, przykryć i dusić przez
około 10 minut. Woda powinna odparować a kapusta stracić swą surowość. W między
czasie ugotować łazanki, odcedzić. Wymieszać makaron z kapustą, doprawić solą i
pieprzem. Pieprzu powinno być sporo, aby smak całości podkręcić.
Smacznego!!!
Łazanki w tej
wersji, mimo, że są pyszne od razu, nie tracą na smaku następnego dnia.
Odgrzewane są równie dobre.
Pychota :) Łazanki uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJa też, w ogóle jestem kapuściana ;)
UsuńAle pycha, narobiłaś mi smaku...
OdpowiedzUsuńRoboty tyle co nic a smak doskonały, polecam :)
Usuń