12 dni do mojego lata
Śniadanie musi
być konkretne. Jajecznica, jajka na miękko to moja ulubiona klasyka. Pasty do
chleba czy domowa wędlina to też coś co lubię w zestawie śniadaniowym.
Skąd zatem
pomysł na te bułeczki?
One nie są mocno
słodkie, raczej lekko słodkawe. Cudownie smakowały na zakończenie śniadania z
łyżeczką domowego dżemu i szklanką zimnego mleka wyjętego prosto z lodówki.
Upiekłam je
wieczorem, aby czekały na nas z samego rana. Można też zarobić ciasto
wieczorem, wstawić do lodówki na noc a rano wyjąć wyrośnięte ciasto, ogrzać je,
uformować bułeczki, dać im wyrosnąć i upiec tuż przed jedzeniem.
Ślimaczk z rodzynkami
2 ½ szklanki
mąki
½ szklanki
ciepłego mleka
1 łyżeczka cukru
20 g świeżych
drożdży
2 jajka
1 łyżeczka
ekstraktu waniliowego
3 łyżki miodu
90 g masła
50 g rodzynek
roztrzepane
jajko do posmarowania
cukier puder do
posypania
Drożdże
rozetrzeć z cukrem, dodać odrobinę ciepłego mleka i pozostawić aż drożdże
ruszą.
Do misy wsypać
mąkę, dodać zaczyn drożdżowy, miód (płynny), jajka oraz resztę mleka i ekstrakt
waniliowy. Wyrobić ciasto, na koniec dodać roztopione masło następnie wyrabiać
przez około 10 minut (ręcznie) albo 7 minut (maszynowo). Ciasto jest dosyć
luźne, ale gdyby było zbyt luźne skorygować to dodatkiem mąki. Pod koniec
wyrabiania dodać rodzynki uprzednio sparzone i odsączone.
Ciasto przykryć
ściereczką, pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Kiedy ciasto
podwoi swoją objętość wyłożyć na omączony blat. Rozwałkować prostokąt o grubości 1- 1 ½ centymetra. Ciasto pociąć
(korzystałam z obrotowego nożna do pizzy) na paski o szerokości około 2
centymetrów (mnie wyszło 12 pasków). Począwszy od jednego końca paska zwijać je
w kształt ślimaka. Końcówkę ciasta lekko podwinąć pod całą bułeczkę.
Przygotowane bułeczki układać na blaszce i pozostawić do wyrośnięcia.
Piekarnik
rozgrzać do 180 stopni.
Wyrośnięte
bułeczki posmarować roztrzepanym jajkiem wymieszanym z łyżką mleka. Wstawić do
piekarnika i piec przez około 20 – 25 minut do zrumienia bułeczek.
Wystudzone
bułeczki posypać cukrem pudrem.
Smacznego!!!
Rodzynki mi się pochowały i na zdjęciach ich nie widać, ale to ważny składnik tych bułeczek.
Bułeczki dodaję do akcji "Na zakwasie i na drożdżach"
Bułeczki dodaję do akcji "Na zakwasie i na drożdżach"
zacząć dzień z takimi ślimaczkami to zacząć dzień idealnie! :-)
OdpowiedzUsuńFakt, dzień po takim śniadaniu jest wspaniały :)
UsuńZapraszam do udziału w konkursie Walentynkowym :)
OdpowiedzUsuńhttp://apetyczna-babeczka.blogspot.com/2014/02/konkurs-walentynkowy-z-nagrodami.html
Pozdrawiam, Aga
Dziękuję za zaproszenie, ale nie biorę udziału w konkursach:)
UsuńA ja wolę, jak rodzynki się pochowają i ich ani nie widać, ani nie czuć;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem po śniadaniu, więc porywam jedną bułeczkę na deser:)
Smacznego!!!
UsuńAlle smakowitości...
OdpowiedzUsuńPomimo ,że jestem po śniadaniu ślinka mi pociekła:-)
To częstuj się Dobra Kobieto :)
UsuńPrzepis wydrukowałam, piekę w sobotę :-)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak smakowało :)
Usuńwyglądają obłędnie :) Basiku-kusisz mocno ;D
OdpowiedzUsuńZ pełną premedytacją kuszę ;)
UsuńWygląda bardzo, bardzo smakowicie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPozdrawiam :)
Piękne! szkoda, że trzeba wstawać wcześniej żeby je mieć na śniadanie ;))
OdpowiedzUsuńJa upiekłam wieczorem a i tak smakowały wspaniale :)
UsuńJa zmieniłam przepis a i tak bardzo mi smakowały. Nie były tak urodne jak Twoje Basiu, ale smak mi wynagrodził szwank na urodzie.
OdpowiedzUsuńBasiu, ale czemu nie ma Twoich bułeczek na liście u Wisły ? A może ja już niedowidzę ?
W ten brak urody i tak nie wierzę ;) A na liście moich nie ma bo są lutowe i dopiero się pojawią ;))))))
OdpowiedzUsuńale przecież już jest lutowa lista. I pide też na drożdżach i proszą się o dopisanie :)
UsuńJest styczniowa lista która ukazała się w lutym, lutowa pojawi się w marcu i będzie obejmować wypieki z lutego ;)
UsuńBasiu, ja patrzę na samym dole strony, tam gdzie jest formularz zgłoszeniowy i już widzę co kto upiekł w lutym bo linki są aktywne. I właśnie o tej liście myślałam
UsuńAle na tej liście są pod hasłem Ślimaczki z rodzynkami ;)
Usuńa ślepota ze mnie. Jak bum cyk cyk, że nie widziałam ich na liście. Chyba mi na oczy padło całkiem. Tak to jest ze starymi marudnymi babami :(
OdpowiedzUsuńA mnie cieszy, że mnie nagabywałaś w tej sprawie bo dzięki temu zobaczyłam, że zapomniałam dodać moje pide i dzięki Tobie uzupełniłam niedopatrzenie. Dziękuję!!!!
Usuńpocieszyłaś mnie Basiu. Przydałam się na coś :D
OdpowiedzUsuń