Kiedy zakładałam
bloga nawet przez myśl mi nie przyszło, że doświadczenia z nim związane będą
tak różnorodne i tak miłe.
Dzięki blogowi
poznałam wielu wspaniałych ludzi, niektórych tylko wirtualnie innych również
realnie. Sama jak się okazuje bywam rozpoznawana przez pryzmat tego co piszę i
co pokazuję. Nie mam wielkiej rzeszy wiernych czytelników, ale nigdy o ich
ilość mi nie chodziło.
Wiem, że
zaglądają do mnie Asia i Marek, Artyści ceramicy, których życie rzuciło w piękne
rejony Dolnego Śląska (choć niestety mocno podupadłe w ostatnich dekadach),
zmusiło do zarabiania na chleb nie tylko sztuką, ale serce artysty niezależnie
od tego z czego żyje zawsze pozostanie artystyczne i wrażliwe.
Kiedy rok temu
przypadkiem poznaliśmy się w życiu realnym sporo rozmawialiśmy o kotach i
pomaganiu im. Sami mają całe stadko kocich istotek, którym zbudowali ciepłe
miejsce do bytowania (nawet nie wiecie jak przydatna może być stara lodówka)
karmią je, sterylizują, leczą a przede wszystkim kochają. Może dlatego powstała
między nami nić porozumienia a przestrzeń wypełniły ciepłe uczucia i sympatia.
Asia i Marek
postanowili, że ich następne prace będą ściśle związane z kotami, a jako, że są
doskonałymi obserwatorami i znają kocią naturę, to stworzyli kolekcję kocich
figurek jakby z życia kociego wziętych. Ba, nawet twierdzą, że stałam się
inspiracją do powstania tej kolekcji. Wiele to dla mnie znaczy.
O figurkach
wcześniej wiedziałam, nawet na kiermaszu w Kryształowicach nabyłam dwie z
serii, ale nigdy nie sądziłam, że doczekam dnia kiedy listonosz przyniesie mi
paczkę, w której pięknie zapakowana będzie cała kolekcja kotów. Jakby mało było
tego dołączona była do tego karteczka z życzeniami, ale nie byle jaka, też
artystyczna a i życzenia piękne, ciepłe i bardzo miłe od każdego z tej pary z
osobna J
Asiu, Marku
bardzo Wam dziękuję za piękny prezent i za pamięć oraz wiele dobrych słów jakie
usłyszałam od Was na swój temat.
Równocześnie
życzę Wam spełnienia marzeń, życia dającego satysfakcję i radość płynącą z
każdego dnia. Wesołych Świąt!!!
Buziaki
wielkie!!!!
A tu relacja z rozpakowywania prezentu, jak widać nie tylko ja byłam bardzo zainteresowana zawartością paczki, inni też
A tu kubeczki, które w pracowni Asi i Marka powstały wcześniej, mnie zachwycają. Z resztą nie tylko mnie, na aukcji zorganizowanej przez Fundację Kocie Życie osiągnęły cenę 140 złotych. Mam nadzieję, że bezpiecznie dotarły do dobrej duszy, która je wylicytowała.
Na szczęście że są osoby które zaskakują tak przyjemnie. A kubki mnie rozbroiły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. ;)
Kubeczki faktycznie czadowe, a ludzie często mnie pozytywnie zaskakują :)
UsuńSą w naszym życiu momenty, dla których warto żyć :)) Dają nam wiarę w ludzi, jakieś ciepełko,wewnętrzną radość ... i to chyba był taki moment :)
OdpowiedzUsuńŁadnie to ujęłaś :)
UsuńAleż cudne wyroby , a taką kolekcję kotów to jeszcze nie widziałam...
OdpowiedzUsuńPiękne :-)
Nie widziałaś bo to nowa kolekcja i nie wiem jak i gdzie się pojawi w większej ilości :) Faktycznie są piękne!!!
UsuńWitaj serdecznie, trafiłam tu przypadkiem i nie mogę się nasycić , wspaniały blog.
OdpowiedzUsuńWitaj również, rozgość się goście zawsze są tu mile widziani :)
Usuńmam i ja:-) nawet znalazłam już półeczkę bez dostępu kotonów.
OdpowiedzUsuńjaka piękna promocja, szkoda, że Rz- Z nie mają strony, hmmm.
(nie znalazłam?)
ja jeszcze dumam gdzie i jak, ale na widocznym miejscu być muszą ;) strony i ja nie znalazłam :)
UsuńBasiku, czyli przyjaciele kotów są naszymi przyjaciółmi:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, a tak w ogóle autorzy kolekcji zawitali do Kromnowa i może nawet miałaś okazję ich poznać nie wiedząc o ich talentach, natomiast Twoje wszyscy doceniają oglądając moje kolczyki które wyszły spod Twoich zdolnych rąk
UsuńKolekcja kocia wspaniala !!!!
OdpowiedzUsuńOryginalna :-)
Prawda???? Cudowna kolekcja :)
UsuńRewelacyjne te koty! Ogromnie mi się podobają - są takie oryginalne, z jednej strony przyjmują prawdziwie kocie pozy, z drugiej pozostawiają pole wyobraźni.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)