poniedziałek, 14 lutego 2011

WP # 105 Ciemny żytni chleb polski

Do weekendowej piekarni zaprosiła wszystkich Trufla. Najbardziej lubię chleby na zakwasie i dlatego z przyjemnością zabrałam się za wypróbowanie tego przepisu. Chleb wyszedł pięknie wyrośnięty i bardzo smaczny, dołączy do przepisów bardzo lubianych.

Przepis podaję za autorką wyzwania Truflą:

Ciemny żytni chleb polski 
(Dark silesian rye) autor: Daniel Leader

Zaczyn:
50g aktywnego zakwasu żytniego (dokarmionego 10-12godz. wcześniej)
75g letniej wody
75g jasnej mąki żytniej
Składniki zaczynu dokładnie wymieszać. Miskę z zaczynem przykryć i zostawić w temp. pokojowej na 8-12godz.
Ciasto właściwe:
cały zaczyn
350g letniej wody
350g mąki pszennej chlebowej, najlepiej wysokoglutenowej (użyłam pszennej chlebowej) 150g mąki żytniej razowej
10g soli morskiej
2 łyżeczki nasion kminku do posypania wierzchu chleba, opcjonalnie
Zaczyn wymieszać z wodą, dodać resztę składników i miksować na średnim biegu ok.7-8 minut. Ciasto będzie klejące. Przełożyć je do lekko naoliwionej miski, przykryć szczelnie przezroczystą folią i odstawić w temp. pokojowej na 2 - 2 1/2godz
Po tym czasie ciasto wyjąć na lekko omączony blat i złożyć w bochenek, następnie ułożyć w wyłożonym ściereczką i omączonym koszu i przykryć folią. Nieco zmieniłam tę procedurę: Ciasto wyłożyłam na lekko omączony blat i krótko wyrobiłam, ok.1min, uformowałam bochenek przykryłam ściereczką i zostawiłam na 15-20min. Następnie ciasto delikatnie rozciągnęłam i ponownie złożyłam w bochenek, który umieściłam w wyłożonym ściereczką i omączonym koszyku, przykryłam ściereczką. Koszyk z chlebem odstawić, do wyrośnięcia na 1 1/2 - 2 godz. w temp. pokojowej. Na 1godz. przed pieczeniem rozgrzać piec z kamieniem, lub z blachą, do 200st.C. Chleb wyłożyć na łopatę, lekko posmarować wodą, opcjonalnie posypać ziarenkami kminku i naciąć. Przełożyć na rozgrzany kamień lub blachę, piec z parą lub na dno piekarnika włożyć 3/4 szklanki kostek lodu. Piec 40-50min. Po wyjęciu wierzch chleba od razu posmarować wodą, jeśli chcemy by był błyszczący, studzić na kratce, ok. 2godz., wtedy też można go pokroić. Przechowywać w papierowej torebce.

Tradycyjnie musiałam trochę ograniczyć ilość wody i dodać odrobinę dodatkowej mąki, oraz zgodnie z sugestią autorki chleb składałam dwukrotnie ze względu na konsystencję ciasta.. Chleb wyrósł ślicznie, w trakcie pieczenia rósł również jak oszalały, nawet w jednym miejscu pękł i zrobił się „wulkan”. Przepis polecam bo chleb jest łatwy w przygotowaniu a efekt świetny.

W następnej weekendowej piekarni nie wezmę udziału w terminie, bo jutro wybieram się na zasłużony zimowy wypoczynek w cieple i słońcu, przynajmniej na taką pogodę mam nadzieję.
Do zobaczenia po powrocie.

2 komentarze:

  1. Basiu chleb pięknie Ci się upiekł:)...życzę udanego wypoczynku, a słoneczko przywieź koniecznie do Wrocławia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Basiu,
    Przepiękny chleb upiekłaś. Miąższ drobniutki, zgrabne kromeczki, wspaniały:)Dziękuję za wspólne pieczenie!

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń