Mam sporą tremę.
Co prawda pierwsze wakacje pod namiotem spędziłam kiedy miałam 4 latka, a potem
niemal każdego roku pakowaliśmy namiot i wyjeżdżaliśmy w różne zakątki Europy,
ale od trzech lat „hotelowałam” i obawiam się, że wyszłam z wprawy biwakowej J
Chociaż z drugiej strony nie da się zapomnieć tego co
robiło się tak wiele już razy i weszło w krew. Skąd w takim razie te niepokoje?
Ano wczoraj okazało się, że butla gazowa (która pamiętała jeszcze koniec lat
70) się rozszczelniła i gaz uciekła w jedną noc. Poszukałam punktu gdzie można
byłoby ją wymienić i z Panem tam pracującym pogadaliśmy sobie o tym jak to
następuje zmęczenie materiału i jak stare rzeczy odmawiają posłuszeństwa.
Ale zanim
delektować się będziemy francuskim winem i jedzeniem proponuję letnie danie
rodem z Gruzji.
Zapiekane bakłażany z serem i jajkami
(przepis z książki
„Tradycyjna kuchnia gruzińska”)
2 średnie
bakłażany
3 łyżki masła
klarowanego
4 jajka
250 g bryndzy
sól, pieprz
Bakłażany pokroić
w plastry nasolić, pozostawić na kwadrans. Po tym czasie plastry dokładnie
osuszyć papierowym ręcznikiem. Plastry pokroić w kostkę. Na patelni rozgrzać
masło, podsmażyć bakłażany aż zmiękną. Do naczynia żaroodpornego włożyć
usmażone bakłażany, na nie wkruszyć bryndzę. W miseczce roztrzepać jajka,
doprawić je solą i pieprzem, zalać masą jajeczną bakłażany. Naczynie wstawić do
piekarnika na 10 minut nagrzanego do 180 stopni. Kiedy ser się zrumieni podawać
gorące.
Smacznego!!!
Danie doskonale się sprawdziło na letni obiad w towarzystwie sałatki z białą fasolą, pomidorami i kolendrą.
Pycha , lubię takie jedzenie latem...
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńMoże warto kupić nową butlę?
OdpowiedzUsuńTak na wszelki wypadek;)
Przepis na zapiekankę podkradam,
bo bardzo lubię bakłażana:)
Cudownego biwakowania!
Stara butla poszła do zezłomowania a my jedziemy z nową (może nie nówką) butlą z aktualną legalizacją.
UsuńDziękuję za życzenia :)
dobrej podróży!
OdpowiedzUsuńwłaśnie ci miałam doradzić nową butlę;-)))
na ten przepis chyba VegAnki nie namówię, bo można użyć tofu wędzone zamiast bryndzy, ale zamiast jajek? banany?;-p
Chyba się nie uda, ale bakłażany są pyszne zapiekane z pomidorami i parmezanem :)
Usuńależ mi smaka narobiłaś... chyba popełnię w poniedziałek :)
OdpowiedzUsuńBasiu jeśli to nie tajemnica - gdzie znalazłaś pana od napełniania butli??? Od lat mam z tym problem :(. A wydaje mi się, że jesteśmy z podobngo rejonu ;)
Pozdrawiam
Olena
Ja napełniam zawsze na stacji gazowej na Rychtalskiej.
UsuńHihihi no to nijak mi nie po drodze ;) Wujek google mi powiedział, że stacja na Rychtalskiej jest tylko (?) we Wrocławiu. A ja z okolic Warsiafki jestem... a szkoda :) Nieźle mi się popierwiastkowało ;) I moja butla dalej będzie pusta :( (u nas tylko na wymianę gdzieś można oddać).
UsuńPozdrawiam
Olena
No bo ja z Wrocka jestem a nie ze stolicy ;) ale poszukaj punktu gaspolu, tam wymieniłam nieszczelną butlę na nową i tam też nabijają
UsuńJakie pyszne smaki! Skąd pomysł na danie gruzińskie?
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że niedługo spróbuję :-)
Pomysł po wizycie w armeńskiej knajpie, a ja liczę, że inspiracje mi przywieziesz :)
UsuńALe pychotka, wiem co zrobić jutro na obiad :)
OdpowiedzUsuńInteresujący blog i dodaję do obserwowanych oraz zapraszam do siebie :)
http://daariaaa.blogspot.com/
Bardzo mi miło :)
UsuńPodziwiam Basiu! Ja chyba bym juz sie teraz na namiot nie zdecydowala... A przynajmniej dopiero po baaardzo dlugich namowach i 'pertraktacjach' ;)
OdpowiedzUsuńBaklazan prezentuje sie swietnie! Domyslam sie, jak dobrze smakuje w tym polaczeniu z serem i jajkami... :)
Pozdrawiam!
Ja całe życie wakacjowałam pod namiotem i taka forma odpoczynku bardzo mi odpowiada :)
Usuń