Święta, święta i
po świętach.
Nie wiem jak Wy,
ale ja jestem na etapie niemal wstrętu do jedzenia, a przynajmniej do jedzenia
ciężkich potraw. Wyraźnie odczuwam brak warzyw i owoców w codziennej diecie, a
przecież nie zaniedbałam ich ani na moment. To chyba jednak normalne zmęczenie
suto zastawionym stołem, a kiedy minie trochę czasu znów chętnie zjem coś
bardzo konkretnego i mięsnego. Na razie postanowiłam przerzucić się głównie na
warzywa w każdej postaci, a i owoców postanowiłam jeść więcej.
Na początek
proponuję banalną sałatkę z pomarańczami i kaparami. Niby nic odkrywczego, ale
jest ona spełnieniem moich oczekiwań smakowych. Można podać ją jako
samodzielne danie albo jako dodatek do bardziej treściwej potrawy.
Roszponka z pomarańczami i kaparami
roszponka
2 pomarańcze
2 łyżki kaparów
odsączonych z zalewy
sos winegret:
2 łyżki soku z
cytryny
6 łyżek oliwy z
oliwek
¼ łyżeczki cukru
sól, pieprz
Roszponkę
dokładnie przebrać usuwając uszkodzone i nadpsute listki, umyć i osuszyć. Z
pomarańczy skroić skórkę tak, aby pozbawić je albedo i białej zewnętrznej
osłonki. Obrane owoce pokroić w półplasterki. W salaterce ułożyć listki
roszponki, na nich pomarańcze, całość posypać kaparami. Przygotować sos
winegret (najlepiej w małym słoiczku, aby składniki wymieszać poprzez
wstrząsanie). Sałatkę polać sosem i podawać.
Smacznego!!!
A tak wygląda chwila nieuwagi, zupełnie jak z dzieckiem :) kiedy robi się cicho należy szukać koteczka bo wiadomo, że broi ;)
Sałatka wcale nie jest banalna. Jest pyszna!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńSałatki jeszcze nie jadłam, ale spróbuję z pewnością. Koteczek w koszyczku- cóż, wszystkie koszyczki po "różnych różnościach" zostawiam. To ulubione miejsca do spania. Co tam wypasione legowiska wymoszczone kocykami czy futerkami. Koszyczek to jest to. Im mniejszy, tym lepiej. Jeszcze pudełka po butach. Można w nich spać, a w razie nudy poszarpać ząbkami na kawałki.
OdpowiedzUsuńJoanna
wiem, że koszyczki, pudełeczka i inne miseczki to coś co koteczki duże i małe lubią najbardziej ;)
Usuń