W zakresie
serników jestem ogromną konserwatystką i nie lubię żadnych serowych wynalazków.
Omijam szerokim łukiem serniko-brownie i inne cheesecake.
Jednak skoro
jest reguła to musi być i wyjątek ją potwierdzający – sernik dyniowy.
Nie mam pojęcia
skąd wytrzasnęłam przepis, korzystam z niego od ładnych kilku lat, trochę w nim
namieszałam i z powodzeniem stosuję. Ba, mało tego, że stosuję to jeszcze efekt
finalny z apetytem zjadam – niestety dla mojej figury.
W ostatnim
tygodniu piekłam go aż dwa razy. Raz do niedzielnej herbaty – Maleństwo się nim
sumiennie zaopiekowało podczas naszej wycieczki za miasto. Na szczęście w
Świdnicy dają pyszne ciasta.
Drugi raz
piekłam ten sernik do pracy. Barbórka zobowiązuje :) Też zniknął bez problemów.
A jeszcze bardziej podobało mi się to, że przygotowanie wypieku trwa ledwie
chwilkę i robi się niemal samo.
Sernik dyniowy
na spód:
100 g pierników
bez czekolady
50 g masła
masa:
455 g sera
mielonego (tu robię wyjątek i korzystam z gotowego sera z Wielunia)
100 g jasnego
cukru trzcinowego
3 jajka
1 szklanka
przecieru z dyni
½ łyżeczki
cynamonu
¼ łyżeczki
mielonego imbiru
1/8 łyżeczki
mielonych goździków
1/8 łyżeczki
mielonej gałki muszkatołowej
¼ łyżeczki soli
1 łyżeczka
ekstraktu waniliowego
Pierniczki
zmiksować w melakserze na drobne okruszki. Masło roztopić, wlać do pierniczków
i jeszcze chwilę miksować w melakserze. Wyłożyć to na tortownicę i dokładnie
uklepać na dnie. Wstawić do lodówki na pół godziny.
Piekarnik
rozgrzać do 180 stopni. Składniki masy serowo-dyniowej połączyć ze sobą (można
za pomocą miksera) do uzyskania gładkiej masy. Wyłożyć na przygotowany spód,
wstawić do piekarnika i piec około 1 godziny. Czasem potrzeba jeszcze 10 minut
aż patyczek wbity w środek ciasta po wyjęciu będzie suchy. Wynika to z różnic
wilgotności przecieru z dyni.
Ciasto wyjąć z
piekarnika. Ostudzić, wstawić na kilka godzin do lodówki (najlepiej na całą
noc) i dopiero takie związane kroić i podawać.
Smacznego!!!
Zdjęcia sernika robiłam w pośpiechu i popłochu tuż przed wyjazdem do Świdnicy, gdzie jak pisałam mają pyszne ciasta. A jak dołożymy do tego miłe towarzystwo to czego chcieć więcej????
Agnieszka i Megi
i moje ciasteczka, które pomógł mi zjeść W.
Sernik dyniowy, brzmi zachęcająco. Na pewno pyszniutki. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPyszniutki!!! Pozdrawiam :)
Usuńmmm pysznosci
OdpowiedzUsuńMmm, musiał smakować bosko :)
OdpowiedzUsuńsmakował wszystkim :)
UsuńŁadny sernik i patera mi znana ;) Taki korzenny sernik jest bardzo dobry. Ostatnio zaimprowizowałam taki też na piernikowym spodzie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPatera jest fajna, lubię ją :) Takie piernikowe spody nie są złe
Usuńnom! nom! nom! :)
OdpowiedzUsuńmniam, mniam, mniam ;)
UsuńMmmm.... Basiu a jak dużą masz tortownicę?
OdpowiedzUsuńta ma 20 cm.
UsuńPyszne połączenie smaków :) Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńTo prawda połączenie smaków nietypowe ale pyszne
UsuńNie wiem, czy nie zasłużę na naganę, ale... nie lubię pieczonych serników. Po prostu. Mój maż za to uwielbia i na tym punkcie mamy trochę nie porozumień...
OdpowiedzUsuńSpóźnione, ale serdeczne życzenia imieninowe !
Ps. piękny serwis
Każdy ma prawo mieć swój gust również kulinarny ;) Dziękuję za życzenia!!!! :)
UsuńCała przyjemność po mojej stronie ...:- )
Usuń