Kto nie lubi
młodej kapusty??????
Lista takich
osób pewnie nie jest specjalnie długa. Ja najczęściej robię duszoną kapustę z
dużą ilością koperku, ale zawsze też szukam nowych sposobów na zagospodarowanie
tego warzywa.
Tym razem
ugotowałam zupę z dodatkiem chorizo. Gotowałam ją jednego dnia wieczorem aby
była gotowa jak wrócę z pracy. Powiem szczerze, że tuż po ugotowaniu nie
zachwyciła mnie jakoś specjalnie. Jednak kilka godzin w lodówce zmieniło smak
diametralnie. Zupa okazała się bardzo smaczna.
Zupa z młodej kapusty z chorizo
½ główki młodej
kapusty
2 szklanki
pokrojonych w kostkę młodych ziemniaków (mogą być stare, ale po co skoro są już
młode)
1 spora cebula
200 g chorizo
2 łyżki oliwy
1 ¾ l bulionu
½ łyżeczki suszonego
tymianku/kilka gałązek świeżego
1 łyżeczka
mielonej wędzonej papryki (opcjonalnie)
2 -3 łyżek octu
balsamicznego
sól, pieprz
W dużym rondlu
rozgrzać oliwę, podsmażyć pokrojoną w kostkę cebulę, dodać pokrojoną w
półplasterki kiełbasę chorizo i smażyć całość przez około 5 minut mieszając od
czasu do czasu. Następnie dodać pokrojone w kostkę ziemniaki, całość lekko
posolić i dalej smażyć przez kolejne 5 minut. Kiedy ziemniaki lekko zmiękną
dodać poszatkowaną (ale nie za drobno) kapustę, całość smażyć jeszcze mieszając
przez około 3 minuty. Dodać bulion, tymianek i wędzoną paprykę i gotować całość
do miękkości warzyw. Na koniec doprawić całość octem balsamicznym, solą i
pieprzem.
Najlepiej
zostawić zupę na kilka godzin do przegryzienia.
Podawać gorącą.
Smacznego!!!
Bardzo chciałam pokazać Wam dzisiaj jaki gadżet kupiłam sobie w sobotę na "Spotkaniach ze sztuką" w Kryształowicach ale pogoda się znów skiepściła i deszcz pada na tyle intensywnie, że nie pójdę do ogrodu i nie będę robić foty. Zakup traktujemy w kategorii żartu ;) i zaspokojenia potrzeb. A jakich potrzeb napiszę jak będę mogła pokazać nasz ogrodowy żarcik :)
O, znów pyszna zupka. Ugotuję jutro, bo dzisiaj były warzywa z rybką na parze. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że posmakuje :)
UsuńMłoda kapusta to jest to !
OdpowiedzUsuńUwielbiam na wiosnę jak są pierwsze kapustki,
pasuje ze wszystkim.
Twoja zupka wygląda pysznie :-)
Też czekam na pierwsze główki w sklepach :)
UsuńCo do nie lubiących młodej kapusty... znam paru takich. A do niedawna była jeszcze w tym gronie moja Córcia:-(
OdpowiedzUsuńJakież było moje zdumienie kiedy na ostatnim spotkaniu zamieszała gar, powąchała, posmakowała , nałożyła i stwierdziła, że super smakuje !
W formie zupy też świetna: ja daję jeszcze startą marchew i selera - działa wtedy oczyszczająco podobno :-)
Ja też nam - Maleństwo ;) ale generalnie wszyscy kochają te młodziutkie zielone liście :)
UsuńZupka zapowiada się nieźle, ja w tym roku już na gęsto z mięskiem robiłam. :)
OdpowiedzUsuńBigosik też będę robić, ale jeszcze musi troszkę podrosnąć kapusta
UsuńPysznie sie zapowiada.... Chętnie spróbuje przepisu ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że posmakuje :)
Usuń