Dawno mnie tu
nie było, zwłaszcza kulinarnie.
Minęły kolejne urodziny, już czwarte, bloga, nastał nam Nowy 2015 Rok.
A przecież cały czas gotowałam, szykowałam, ale
dopadło mnie takie lenistwo, że nie mogłam zmobilizować się, aby cokolwiek
pisać i publikować.
Święta minęły
spokojnie, leniwie, rodzinnie choć w gronie jedynie najbliższych. Zaliczyliśmy
jeden bardzo udany spacer (ale o nim innym razem), potem znów trochę lenistwa i odpoczynku aż nastał
Sylwester spędzony wraz z W., kotami i grami planszowymi.
Cuuudnie
spędziliśmy ten wieczór.
Nowy Rok znów
leniwy, znów rodzinnie i znów gry planszowe, ale dołączyło do nas Maleństwo i
ograło nas sromotnie J
Kulinarnie
ostatnie dni związane były z resztkami ze świąt oraz tym co mogłam dokupić w
osiedlowym sklepie – nie miałam najmniejszej ochoty na zakupy gdzieś dalej. Tym
sposobem kupiłam wielki kawał wołowiny na rosół, po ugotowaniu część mięsa
zjedliśmy z sosem chrzanowym, ale zostało całkiem sporo a i warzywa z rosołu
zostały, więc z wielką przyjemnością zjedliśmy krokiety z mięsem. Najczęściej
podaję do nich barszcz czerwony, albo chociaż rosół do wypicia. Tym razem
musieliśmy zadowolić się kubkiem zupy pomidorowej.
Krokiety z mięsem
naleśniki:
2 – 3 jaj
ok. 1 ½ - 2
szklanek mąki
ok. 1 ½ szklanki
mleka
ok. 1 ½ szklanki
wody
sól
olej do smażenia
farsz mięsny:
wołowina
ugotowana z rosołu
jarzyny
ugotowane z rosołu
1 cebula
sól, pieprz
½ łyżeczki
mielonego imbiru
½ płaskiej
łyżeczki świeżo utartej gałki muszkatołowej
jajko, bułka
tarta do panierowania
olej do smażenia
Mięso i jarzyny
zmielić w maszynce do mięsa. Cebulę pokroić w drobniutką kostkę i smażyć
wolniutko aż zrobi się złota. Dodać do zmielonego mięsa z jarzynami. Całość
wymieszać, doprawić solą, pieprzem, gałką muszkatołową i mielonym imbirem
(ilości dosyć orientacyjne, wszystko zależy od ilości farszu).
Kiedy farsz jest
gotowy przygotować naleśniki (można zacząć od naleśników).
Z podanych
składników przygotować ciasto naleśnikowe – ilości są orientacyjne, ważna jest
ostateczna konsystencja ciasta. Gotowe ciasto odstawić na pół godziny, aby
odpoczęło. Po tym czasie smażyć naleśniki. Kiedyś natłuszczałam patelnię
smarując ją kawałkiem słoniny, ale dużo lepiej robić to smarując patelnię
pędzelkiem lekko zamoczonym w oleju.
Z gotowych
naleśników przygotować krokiety z farszem mięsnym, panierować w jajku i bułce
tartej, a następnie smażyć na niewielkiej ilości tłuszczu.
Podawać z
kubkiem barszczu, rosołu albo pomidorowej J
Smacznego!!!
Dużo bardziej pracowity był W. zmobilizował się i ze starej skrzynki po butelce wina zrobił nowy karmnik dla ptaszków. Któregoś dnia próbowałam policzyć ile wróbli jednocześnie żywi się na istniejącym karmniku i wyszło mi, że około 50 ptaszków. Teraz będą mieć jeszcze dodatkowe miejsce więc ich ilość będzie mogła być większa :)
Mam tylko nadzieję, że krogulec, którego nakryłam któregoś poranka poleciał sobie w inne miejsce i moje wróble i sikorki są już bezpieczne.
Zdjęcie słabiutkie, bo robione przez okno zza firanki z pierwszego piętra, ale i tak udało mi się określić kto żywi się pod karmnikiem. Niestety po krogulcu pozostała tylko kupka piórek ptaka zjedzonego przez drapieżnika.
I oczywiście w tym pierwszym poście w 2015 roku chciałabym życzyć wszystkim aby ten rok był spokojny, pełen miłych zdarzeń, bez przykrych niespodzianek a przede wszystkim wszystkim życzę dużo zdrowia.
Takim daniem można podbić moje serce :) Uwielbiam !! :)
OdpowiedzUsuńMoje też i Maleństwa :)
UsuńNarobiłaś mi smaka tymi krokietami :))), a wiesz ja w tym roku pierwszy raz w życiu nie miałam krokietów na Wigilię :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie tu u Ciebie, podoba mi się.
Myslałam, że będę setnym obserwatorem :) ale nr 96 mi przypadł :)
Pozdrawiam ciepło i życze Najlepszego w Nowym Roku!
Na Wigilię nigdy nie miałam bo zawsze są uszka, ale bardzo lubimy krokiety na obiad.
UsuńI u Ciebie bardzo przyjemnie, też zagościłam :)
Pozdrawiam!
Krokiet wygladają pysznie. Kiedyś w Wawie lubiłam zaglądać do "Krokieta" bo robili je pyszne, ciekawe czy jeszcze istnieje. U mnie mięso po rosole zwykle ląduje w pierogach. Basiu-pomysł na karmnik świetny. Już zastanawiamy się z Piotrem jak skorzystać z pomysłu W. :) Nam tez sylwester we dwoje minął cudownie. Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku i wiele satysfakcji z prowadzenia bloga. To już czwarte urodziny ? niesamowite :) Gratulacje :) Uściski M.
OdpowiedzUsuńNa pierogi jestem ostatnio za leniwa, a krokiety też wszyscy uwielbiamy, więc bez żalu je zjadamy zamiast pierogów.
UsuńDziękuję i również przesyłam Wam uściski!
Ja również spędziłam Sylwestra z mężem, we dwoje. Bez gier, ale z tańcami. Bardzo było miło i chyba będziemy kontynuować tę nową tradycję. Fajny obiad noworoczny ! U nas jak co roku biały baorszczyk na smaku z wędzonej szynki orazz resztkami wędlin :-) Gotował M.
OdpowiedzUsuńWszyskiego dobrego !
Ps. Karmnik rewelacja !
Karmnik na razie obczaiły sikorki, to i dobrze, wróble mają inny a sikorki inny :)
UsuńMy tak spędzamy sylwestra od lat i bardzo to lubimy.
A widzisz Olu, człoweik uczy się całe życie : ja karmię razem sikorki i wróble i dziwię się dlaczego przychodzą tylko sikorki i czasem kraski. Muszę poczytać i necie, albo dowiem się może jeszcze czegoś od Ciebie?
OdpowiedzUsuńA koty nie gnębią ptaków? Tylko niecnota krogulec?
Tak się same ptaszki podzieliły, nie wiem czemu bo mieszanka w obu taka sama. Karmnik stary ze względu na koty został zawieszony na drzewie aby z żadnej strony koty nie mogły sięgnąć a ten drugi przymocowany jest do drzewa ale też koty nie mają szans ;) Gorzej bywało z klasycznym zamocowanym na palu, tam czasem widywałam moją starą kocicę jak z jednej strony ogonek wystawał a z drugiej łepek z ptaszkiem w pysiu
UsuńJejku Basiu, dlaczego Cię pomyliłam z Olą?! Przepraszam !
UsuńI dziękuję za wyjaśnienia. :-)
Nic się nie stało ;)
UsuńFaktycznie imponujący karmnik! Całkiem hurtowy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam noworocznie, serdeczności!
Hurtowe karmienie odbywa się na starym ten nowy fajny ale dla koneserów ;)
UsuńKrokiety lubię pod każdą postacią, tzn z przeróżnym nadzieniem. :) Karmik świetny.
OdpowiedzUsuńMąż się ucieszy z pochwały karmnika :) Ja też bardzo lubię krokiety.
Usuń