Ciekawe
czy uda mi się zrealizować mój plan, ale będę się starać.
Chciałabym
aby na blogu, a tym samym w mojej kuchni, częściej gościły potrawy bezmięsne, ale oczywiście mięsne nie znikną. Nie, żeby ich dotąd nie było, ale ich liczba była dotąd ograniczona.
Teraz,
mam nadzieję, to się zmieni.
Na
pierwszy ogień poszła bezmięsna wersja lasagne. Zamiast najbardziej ulubionego
sosu bolońskiego zrobiłam sos na bazie bakłażanów, a beszamel wzbogaciłam o
sporą dawkę sera. Całość wyszła pyszna, nawet Maleństwo doceniło smak dania,
jednak wyraziło nadzieję, że klasyczną wersję nadal będę robić.
Oczywiście,
że będę robiła J
Nie
wiem jak inni robią zdjęcia tego dania, ale u mnie niestety wygląd samego
dania, a potem jego zdjęcie są po prostu koszmarne. Przepraszam za to, ale
uznałam, że najważniejsze jest to, że wszystkim danie smakowało a nie, że
prezentowało się jak w restauracji z gwiazdkami Michelin. Niestety nie pomogły mi dwie głodne osoby tupiące za plecami ;)
Lasagne z bakłażanem
suche
płaty lasagne
sos
bakłażanowy:
3
nieduże bakłażany (ok. 80 dag)
1
cebula
1
ząbek czosnku
1
l passaty pomidorowej
1
½ łyżeczki mielonego kuminu
2
łyżeczki oregano
½
łyżeczki peperoncino
1
łyżeczka cukru
sól,
pieprz
olej
do smażenia
beszamel
z serem:
2
łyżki masła
2
łyżki mąki
mleko
sól,
pieprz
świeżo
starta gałka muszkatołowa
1
szklanka utartego ostrego sera (u mnie pół na pół sera koziego i krowiego)
Bakłażany
umyć, osuszyć, pokroić w centymetrowe plastry, nasolić i pozostawić na kwadrans
aby puściły sok. W między czasie pokroić w kosteczkę cebulę. Po kwadransie
dokładnie osuszyć plastry bakłażana, pokroić go w kosteczkę. Na patelni
rozgrzać niewielką ilość oleju i partiami smażyć bakłażana (między partiami
dolewać na patelnię olej ale w umiarkowanej ilości, bo bakłażan spije tłuszcz w
każdej ilości i przestanie być smaczny), usmażony przekładać do rondla. Na
końcu usmażyć cebulę, dodać do bakłażana, przecisnąć przez praskę czosnek, wlać
passatę pomidorową, przyprawy i dusić pod przykryciem przez około 20 minut.
Doprawić do smaku i odstawić.
Kiedy
sos z bakłażanów się dusi przygotować beszamel.
W
rondelku rozpuścić masło, dodać mąkę, lekko podsmażyć, ale nie rumieniąc mąki.
Następnie całość rozprowadzać niewielkimi porcjami mleka. Tak długo dodawać
mleko aż uzyska się sos o konsystencji śmietany. Sos doprawić solą, pieprzem,
gałką muszkatołową. Na koniec dodać utarty ser. Całość mieszać, aż ser się
rozpuści.
W
naczyniu żaroodpornym układać warstwami: sos beszamelowy, płaty lasagne, sos z
bakłażanem. Powtórzyć warstwy do wyczerpania zapasów, z tym, że na końcu na
płaty makaronu rozsmarować sos beszamelowy.
Wierzch
można posypać dodatkową niewielką ilością sera, wstawić do piekarnika
nagrzanego do 180 stopni i piec przez około 25 – 30 minut.
Lekko
przestudzić, kroić na kawałki i podawać.
Smacznego!!!
Ps.
Jakby ktoś miał wątpliwości, nigdy nie robię noworocznych postanowień ;) ale
plany na przyszłość miewam, jak widać.
No taki już jest urok lazani - zapiekanki slicznie wyglądają ale głównie w foremce, potem niestety już się rozlatują.. :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj też robię lazagne ale mięsno-warzywną :)
To prawda w formie prezentują się jeszcze jako tako ;)
UsuńMięsno - warzywna lasagne też jest pyszna
To może być bardzo smaczne danie.
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo smaczne danie ;)
UsuńBasiku, to rozumiem, to jest danie (żadnych trupków)! I wyglada pysznie
OdpowiedzUsuń;) wiem, wiem, obiecuję, że więcej będzie takich
UsuńLubię dania bezmięsne, na pewno wypróbuję. Pozdrawiam Cię ciepło!
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście dobrego, cudownego i przede wszystkim zdrowego Nowego Roku!!!
OdpowiedzUsuńTobie również wszystkiego najlepszego!!!
UsuńMusi smakować obłędnie, bakłażan to mój faworyt ! Chętnie wypróbuję Twój przepis :) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńMój też :) na publikację czeka kawior z bakłażana, niedługo się pojawi, więc jeśli nie znasz to zapraszam do spróbowania
UsuńWcale nie wygląda źle,a idea dań bezmięsnych bardzo jest bliska memu sercu i podniebieniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-Ewa
Ja jak napisałam wegetarianką nie zostanę, ale lubię odmianę i od dań bezmięsnych nie stronię i nigdy nie stroniłam :)
Usuń