czwartek, 12 lutego 2015

Styczniowe niezimowe landszafty


Już niemal połowa lutego, ale mam zaległy wpis ze styczniowej kijowej niedzieli. Widoki były tak piękne, że nie mogę zachować ich wyłącznie dla siebie. Wpis minimalistyczny, album zdjęciowy mocno rozbudowany :)





Na stycznie i lute trzeba mieć konie kute

Kiedy styczeń mokry trzyma, zwykle bywa długa zima

Kiedy ptaki w styczniu śpiewają to im w maju dzioby zamarzają

Bój się w styczniu wiosny bo marzec zazdrosny

Do wyboru do koloru.
To niewielki wybór ludowych mądrości o styczniu, przekazywanych z pokolenia na pokolenie.
Jak to się ma do tegorocznej pogody oceńcie sami. Jednak jeśli chodzi o tegoroczną aurę to nie znajdziecie u mnie tęsknoty za śniegiem, za tęgimi mrozami a jedynie rozpacz, że zima taka długa a słońce takie nieśmiałe i tak rzadkie na niebie.
Sobotni krótki spacer po północnych okolicach Wrocławia
Brochocin – Raszów – Brochocin









 Szkoda, że czasy klubów wiejskich już minęły bo może pałac nie popadałby w ruinę.

Nawet z tej strony miasta dobrze widać Ślężę, Radunię :) i niestety zewsząd widać koszmarka miejskiego zafundowanego Wrocławiowi przez pewnego bogatego faceta :(





 Kocham te pagórki, pola poprzetykane drzewami, krzewami i widoki w dalekiej perspektywie
















Wzgórza Trzebnickie to poza Doliną Baryczy drugie miejsce najpiękniejsze w mojej okolicy. Nigdy nie mogę nasycić się widokami, nie ważne o jakiej porze roku. Zawsze zachwycają.



11 komentarzy:

  1. Wasz region zawsze najcieplejszy. Do nas wiosna przychodzi trochę później.
    Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo urozmaicone te widoki. U nas płasko, nie ma takich szerokich pagórkowatych perspektyw, a i niedziele ostatnio pracujące, oj...
    pozdrawiam,
    m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czemu ale okolice Józefowa kojarzyły mi się jednak z pewnym pofalowaniem terenu, ale może to tylko ten pas nad samym Świdrem spowodował takie wyobrażenie?

      Usuń
  3. ach ach
    właśnie sobie przygotowałam te fotki, ale zasnęłam i nie wrzuciłam. No takie same, takie same;-)
    szukałam też pretekstu tekstowego. No bo już wiosna, prawda? u mnie od dziś. Nie mogłam się naspacerować z kotami po ogródku:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie takie same, nie wierzę, zawsze są inne ;) Dziś w ogrodzie zobaczyłam kwitnące (prawie) przebiśniegi i kalina wonna sobie przypomniała, że pąki ma nierozkwitnięte :)

      Usuń
  4. Basiu, zdjęcia świetne! piękną mamy zimę, bez śniegu ale piękną , pozdrawiam ciepło :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękną choć jak dla mnie za mało słoneczną, ale teraz już się poprawia. Może miałabyś ochotę wybrać się kiedyś na taki spacer z nami???????

      Usuń
  5. Przepiękne widoki, aż dech zapiera...

    OdpowiedzUsuń
  6. Te zdjęcia są jak obrazy. Piękne ujęcia.
    Wydawało mi się, że już pisałam komentarz...
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń