Za oknem zimno i szaro, a to powoduje u mnie wzmożony apetyt na pyszne i kaloryczne jedzenie. Kiedy Prezydentowa zaproponowała wspólne pieczenie pizzy od razu się zgłosiłam, tym bardziej, że Maleństwo wczoraj wróciło z górskiej włóczęgi spragnione domowego jedzenia. We wspólnym pieczeniu udział wzięły jeszcze: Ola, Asiek i Domi.
Pizza wiejska
(przepis na ciasto i jego wykonanie cytuję za Prezydentową)
350 g mąki pszennej + do podsypywania
5-6 łyżek ciepłego mleka
10 g drożdży
szczypta cukru
200 ml wody (dolewamy stopniowo, ilość zależy od wilgotności mąki)
2 łyżki oliwy z oliwek
płaska łyżeczka soli
Drożdże rozrabiamy z ciepłym mlekiem i cukrem, dodajemy trochę mąki, żeby uzyskać rozczyn o gęstości kwaśnej śmietany. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 30 minut (ponieważ dzisiaj pracuję do późnego popołudnia, to zaczyn zrobiłam przed wyjściem do pracy i zostawiłam go do wyrośnięcia w lodówce).
Wyrośnięty rozczyn mieszamy z resztą składników, pamiętając o stopniowym dolewaniu wody. Wyrabiamy dokładnie, żeby ciasto było gładkie i bez grudek, aż przestanie przywierać do rąk i ścianek miski. Powinno być plastyczne, miękkie i elastyczne.
Rozciągamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawiamy w ciepłe miejsce do ponownego wyrastania na kolejne pół godzinki.
Smarujemy ciasto sosem pomidorowym i kładziemy dowolne dodatki.
W moim przypadku to były takie dodatki:
1 kiełbasa polska pieczona (może być dowolna inna)
kilka plasterków boczku wędzonego
1 średniej wielkości cebula pokrojona w krążki
1 zielona papryka pokrojona w krążki
kilka ostrych papryczek marynowanych
ser do posypania pizzy (mozarella, albo dowolny inny wg gustu)
sos pomidorowy (do ½ szklanki domowego przecieru pomidorowego dodałam ¼ łyżeczki cukru, ½ łyżeczki słodkiej papryki, ¼ łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu, 1 łyżeczka oregano, sól do smaku)
Co ważne - nie należy przesadzić z ilością dodatków, żeby nie przeciążyć i nie przemoczyć ciasta. Jeśli dajemy pieczarki, to najlepiej lekko podsmażone.
Piekłam w piekarniku nagrzanym do 190°C na dolnym poziomie ok. 20 minut
Dziękuję za wspólną zabawę i pyszną kolację!
Dzięki za wspólne gotowanie. Pyszna pizza nam wyszła :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszła! Apetyczna ta kiełbaska! Cieszę się, że smakowało i dziękuję za wspólną akcję, mam nadzieję, że to powtórzymy jeszcze nie raz! :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna!! Fajne to wspólne gotowanie - pieczenia:) Dziękuję za fajną zabawę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
I ja również dziękuję za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa, świetny pomysl z marynowaną papryczką :)
Dzięki dziewczyny za tyle pozytywnych doznań, w tym smakowych.
OdpowiedzUsuńJa też upiekłam,ja też:)) wszystkie na raz bym zjadła:)
OdpowiedzUsuńAleż zachęcająca :) u mnie też dziś pizza ale w nieco innym wydaniu :)
OdpowiedzUsuńO i u ciebie jak smacznie,chyba zaraz ślinotoku dostanę :-)
OdpowiedzUsuń