Upały nas nie opuszczają. Coraz trudniej z nimi sobie poradzić, przynajmniej mnie. Mury są już tak nagrzane, ze nocny spadek temperatury nie przynosi ulgi. To powoduje, że myśl o długim staniu w kuchni przy gotujących się garach napawa mnie przerażeniem. Ale jeść mimo wszystko coś musimy. Dlatego proponuję bardzo prostą i pyszną sałatkę.

Biało – zielona sałatka kalafiorowa

1 nieduży kalafior

4 jajka ugotowane na twardo

1 puszka zielonego groszku

3 –4 ogórki małosolne/kiszone

4 łyżki majonezu

4 łyżki jogurtu greckiego

1 ząbek czosnku

sól, pieprz

pęczek szczypioru

Kalafiora podzielić na różyczki (głąb i grubsze gałązki zostawiam i dodaję do zupy) i gotować w osolonej wodzie z dodatkiem łyżeczki cukru i kilku łyżek mleka przez około 8 – 10 minut (kalafior ma być ugotowany, ale jeszcze dosyć jędrny). Odcedzić i przelać zimną wodą aby zatrzymać proces gotowania i schłodzić, zostawić na sitku do całkowitego odcieknięcia. Jajka pokroić w kostkę, ogórki również. Groszek konserwowy również odsączyć. W misce (raczej szerszej niż wyższej) ułożyć ugotowane różyczki kalafiora, na nim rozsypać groszek, ogórki i jajka. Przygotować sos z majonezu, jogurtu, zmiażdżonego czosnku. Doprawić solą i pieprzem. Sałatkę polać przygotowanym sosem. Całość posypać umytym i posiekanym szczypiorem. Całość schłodzić w lodówce co najmniej przez godzinę i można podawać.

Smacznego!!!

Dziś się chyba trochę ochłodziło - NARESZCIE!!! Planuję już co ugotuję i upiekę :) Oby tylko temperatura znów nie wzrosła tropikalnie.