wtorek, 13 stycznia 2015

Kolory stycznia


„Jedziemy na wycieczkę, bierzemy misia w teczkę”

Tak mi się skojarzyło, kiedy pakowałam się na wyjazd do Podgórzyna. Co prawda nie na wycieczkę a do pracy i nie misia w teczkę a koteczkę w walizeczkę, ale zawsze J



I znów jestem w styczniu w Podgórzynie. Nie wiem, czy po raz trzeci, czy czwarty z rzędu, ale nie narzekam. Co prawda wczoraj góry powitały nas deszczem i wiatrem, za to dzisiaj, jakby na pocieszenie i w ramach wynagrodzenia świeci piękne słońce. Cudowne w tym wszystkim jest to, że do południa mogę wygospodarować godzinę lub dwie na spacer bez celu, ot tak dla własnej przyjemności.
A dziś ta przyjemność była szczególnie duża.
Słońce, po tylu dniach szarugi i wiatru urywającego głowę, zadziałało jak sole trzeźwiące, od razu człowiek wraca do życia i energia go rozpiera.
Styczeń, zima, góry. W zasadzie świat powinien być niemal monochromatyczny: powinna dominować biel o różnych odcieniach – ale tak nie jest.
Styczeń w Podgórzynie jest wielobarwny J

Zielony
  





Czerwony
  



Kremowo – beżowy
  


Błękitny





Nawet suche badylki mają różne często atrakcyjne barwy





Biały????
  



Dzisiaj jest po prostu pięknie i chce się żyć, oddychać pełną piersią, góry mogę przenosić J

8 komentarzy:

  1. Pięknie Basiu!
    Zielona ta zima, u mnie też.
    Bardzo polubiłam Twoje okolice.
    Zawsze myslałam, że nie lubię gór, że sa tylko męczące.
    Dojrzalam ;) Wreszcie pokochałam góry i uwielbiam po nich chodzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam w takim razie w moje okolice, chętnie podpowiem gdzie szczególnie pięknie :)
      Ja też dawniej za górami do łażenia nie przepadałam, ale odwiedzać je zawsze lubiłam.

      Usuń
  2. Piękna okolica, a nastrój trochę marcowy, przedwiosenny. Czy kwitną już leszczyny?
    jak tylko jest troszkę więcej słońca to od razu robi się lepiej, lżej....
    serdeczności,
    m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby był przedwiosenny, zimy nie lubię i bardzo już tęsknię do wiosny, takiej prawdziwej pełnej słońca i przyrody budzącej się do życia. Leszczyn nie namierzyłam, ale nie wiem czy tu gdzieś w ogóle rosną. Za to ciemierniki szaleją (nie wiem jakim cudem nie wkleiłam ich zdjęcia tutaj)

      Usuń
  3. Rzeczywiście, bardziej to wiosennie niż zimowo wygląda :) Piękna okolica :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie kolorowy ten Twój styczeń na zdjęciach. Uczta dla oczu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mało styczniowy, ale z tego powodu nie narzekam :)

      Usuń