OSTATNI DZIEŃ pobytu w Turcji spędziłyśmy z Anią na wycieczce statkiem po, okolicznych wysepkach i zatoczkach. Dzien Mijal nam na podziwianiu koloru morza, kąpielach i innych drobnych przyjemnościach. W porze obiadowej w bezpośrednim sąsiedztwie naszego Statku pojawiła sie mała łódeczka. Okazało sie, Ze do pływająca Smażalnia Gozleme. Mozna bylo zamówić Klasyczne z serem i natka pietruszki, Albo z bananami i czekoladą. Pan przyjmował zamówienie, pani wałkowała cieniutkie Jak z papier placki, nakładała nadzienie i. smażyła zamówione dania. Zjadłyśmy po jednym Gozleme z serem i natka pietruszki. Aby bylo pyszne!
Teraz planując Obiad turecki od razu wiedziałyśmy, ZE NIE obejdzie sie Bez Tego niezwykle prostego i pysznego jedzenia piwo.
Gozleme
Ciasto:
675 g maki
2 jajka
150 ml Wody (ja musiałam dac WIĘCEJ, ABY uzyskać właściwą konsystencje Ciasta)
1 Łyżeczka Soli
Oliwa
Nadzienie:
400 g sera typu bałkańskiego
Pęczek natki pietruszki DUŻY
pieprz
Z podanych składników (z wyjątkiem oliwy) zagnieść sprężyste ciasto (Jak na makaron). Zostawić je zawinięte w folie na 15 minut ABY odpoczęło. Po Tym czasie odrywać kawałki Ciasta, formować kulki i na Solidnie podsypanej stolnicy wałkować BARDZO Cienkie (jeśli nie nie osiągniemy właściwej grubości do Gozleme SIE NAM NIE dosmaży) Okrągłe placki. Wnętrze lekko posmarować Oliwie rozsypać pokruszony ser i solidna garść posiekanej natki, całość popieprzyć. Nadzienie powinno zajmować mniej WIĘCEJ 1/3 Plakietki (na środku). Nastepnie złożyć z dwóch przeciwległych stron Wolne Fragmenty Ciasta, tak ABY lekko na siebie nachodziły, aby Samo zrobic z pozostałymi dwoma bokami. W dziesięć sposób należy uzyskać kwadratową kopertę, lekko ja posmarować Oliwie. Kłaść tak przygotowany placek na rozgrzaną patelnię i smażyć Sucha po 2-3 Minuty z każdej Strony Do zrumienienia.
Gozleme mozna przygotować z innymi nadzieniami: wspomnianymi bananami i czekoladą, ze szpinakiem i serem, pieczarkami ITP.
Niestety nie nie moge pokazać efektu końcowego naszej kuchennej Przygody, gdyż aparat fotograficzny złośliwie odmówił Współpracy, click here ale widac wałkowanie Ciasta :)
Zachwycił mnie turkusowy kolor morza.
OdpowiedzUsuńNie wzgardziłabym taką pyszną przekąską. Bardzo lubię dania kuchni tureckiej.
Świetny był ten turecki "fast food", okazało się również, że wcale nie było trudno uzyskać podobny efekt w jesiennej,Basinej kuchni. I co bardzo ciekawe, zjadłam dwa niezbyt duże gozleme, do tego trochę sałatek i zupy, a turlałam się później jeszcze przez trzy godziny (bo tak byłam syta). Czekam niecierpliwie na opis deserów i poprawiaczy trawienia!
OdpowiedzUsuńHaniu-Kasiu, ja do zeszłego roku miałam jak najgorsze zdanie o kuchni tureckiej, ale po pierwszej wizycie w Stambule zdanie zmieniłam całkowie. Jeszcze nie raz potrawy kuchni tureckiej znajdą się na moim blogu.
OdpowiedzUsuńOj tak syte są niesamowicie, dopiero po porcyjce leczniczej zmrożonej Raki z lodem mogłam poruszać się normalnie a nie tocząc się :)
a ile naleśników wychodzi z tych proporcji ?
OdpowiedzUsuńDokładnej ilości nie podam, bo wszystko zależy jak duże placki się wywałkuje, ale z tej porcji najadły się 4 osoby.
Usuń