Wielkanoc w tym
roku wyjątkowo wcześnie, więc mimo, że zima za oknem w pełnej krasie ja
zaczynam planować menu świąteczne. Oczywiście będzie pasztet bez którego nie wyobrażam sobie wielkanocnego stołu, ale
zastanawiam się również nad klopsem. W ramach prób powstał zakręcony klops z
jajami przepiórczymi. Nie tylko doskonale smakuje ale i fajnie wygląda, więc
kto wie, może klops awansuje na świąteczne stoły.
Zakręcony klops z jajami przepiórczymi
500 g dobrej
jakości mielonego mięsa (indyczego lub wieprzowo - wołowego)
1 jajko
1 bułka kajzerka
mleko do
namoczenia bułki
1 duża cebula
lub 2 mniejsze (u mnie cebule czerwone bo inne wyszły)
2 łyżki oliwy
8 – 9 jajek
przepiórczych
250 g świeżego
szpinaku lub paczka mrożonego szpinaku w liściach
2 łyżki masła
1 ząbek czosnku
sól, pieprz,
gałka muszkatołowa
½ metra rękawa
do pieczenia (niekoniecznie)
Cebule obrać
drobniutko pokroić w kostkę, przesmażyć na oliwie aż do zeszklenia. Bułkę
namoczyć w mleku (albo w wodzie). Mięso mielone dokładnie wyrobić z przesmażoną
cebulą, odciśniętą dokładnie bułką, jajkiem i solą oraz pieprzem. W między
czasie ugotować jaja przepiórcze. Ich ilość będzie uzależniona od długości
klopsa jaki chcemy uzyskać. Ja wykorzystałam 8 jajek na klops o długości 27
centymetrów. Szpinak umyć, odsączyć. Na dużej patelni rozpuścić masło, wrzucić
szpinak i cały czas mieszając zblanszować go do uzyskania miękkich liści, ale
nie rozpadających się. Dodać zmiażdżony ząbek czosnku, doprawić solą, pieprzem
i szczyptą mielonej gałki muszkatołowej. Jeśli korzystamy ze szpinaku mrożonego
należy go rozmrozić, odsączyć dokładnie na sicie i dalej postępować jak ze
świeżym, tylko smażyć krócej, bo liście są już zblaszowane.
Masę mięsną
rozłożyć na rozciętym i posmarowanym olejem rękawie do pieczenia w formie
prostokąta (23 x 27 cm) na całej powierzchni rozłożyć szpinak. Na krawędzi
dłuższego boku ułożyć obrane jaja przepiórcze w taki sposób, aby stanowiły
zwarty łańcuszek. Zwijać roladę wzdłuż krótszego boku pomagając sobie folią
rękawa. Zakleić końce rolady, zalepić roladę wzdłuż. Rękaw zawinąć w taki
sposób aby powstał jakby luźno zapakowany podłużny cukierek (w rękawie powinno
być sporo powietrza) a następnie całość włożyć do rozgrzanego do 180 stopni
piekarnika. Piec przez około 45 minut. Jeśli nie korzystamy z rękawa do
pieczenia klops uformować pomagając sobie folią spożywczą albo papierem do
pieczenia (pamiętając o natłuszczeniu) a następnie upiec w foremce keksowej.
Klops można jeść
zarówno na ciepło jak i na zimno. Do podawanego na ciepło można zrobić sos, np
któryś z tutaj proponowanych. Obie
wersje smakują równie dobrze.
Smacznego!!!
Przepis dodaję do akcji "Wielkanocne smaki"
Świetnie wygląda:) bardzo fajny na wielkanocny stół, może taki zrobię, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! A ja muszę zajrzeć jak się chrzan po Twojemu robiło, bo muszę na święta zrobić :)
UsuńPysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować wersji ze szpinakiem.
Kręci mnie aby zrobić tego klopsika na święta,U nas nie ma jajek
OdpowiedzUsuńprzepiórczych.
Upiekłam mięso wczoraj, posiłkując się tym przepisem. Jajka dałam kurze, ale spodobał mi się pomysł z dodaniem szpinaku. Danie jest bardzo uniwersalne i jest miłą alternatywą dla zwykłych mielonych. Próbowałam już i stwierdzam, że bardzo smaczne. Pozdrawiam! Aga
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakowało :)
UsuńPozdrawiam
Zaraz będę kręcić, trzymajta kciuki ;)
OdpowiedzUsuń