Pewnemu Panu obiecałam przepis na to cudo. Podobno
rozpaliłam do czerwoności kubki smakowe i żołądek a potem nie chciałam dać
przepisu na to pyszne i bardzo letnie ciasto. Teraz nadrabiam zaległości i
gorąco zachęcam do jego spróbowania. Pewnie i tak znajdę pod postem
komentarz, że teraz to się mogę wypchać, bo i tak nie ma jak upiec, ale może za
dwa tygodnie jeszcze się przyda, albo i jeszcze później.
Rolada jabłkowo – brzoskwiniowa
Ciasto:
5 jajek (żółtka
i białka osobno)
½ szklanki cukru
1 łyżeczka
ekstraktu waniliowego
2 łyżki mąki
pszennej
½ łyżki mąki
ziemniaczanej
szczypta soli
Masa owocowa:
½ kg jabłek (waga owoców już po obraniu i pozbawieniu pestek)
½ kg brzoskwiń
2 łyżki cukru
1 łyżeczka
otartej skórki cytrynowej
2 łyżki soku z
cytryny
1 galaretka
(najlepiej brzoskwiniowa)
¾ łyżeczki
żelatyny
Bita śmietana do
dekoracji
Rozgrzać
piekarnik do 180 stopni. Białka ubić na sztywną pianę. Żółtka ukręcić z cukrem
na puszystą masę. Delikatnie połączyć żółtka z białkami, dodać mąki i ekstrakt
waniliowy. Dokładnie ale bardzo delikatnie wymieszać. Na blaszce (30x32 cm)
rozłożyć papier do pieczenia delikatnie natłuszczony (ja lekko smaruję olejem).
Ciasto dokładnie rozprowadzić na papierze równą warstwą. Piec przez około 15
minut. Jeszcze gorący biszkopt przełożyć na ściereczkę do naczyń posypaną
cukrem pudrem (ściereczkę ma dotykać wierzch ciasta bez papieru), odczekać 5
minut i delikatnie ściągnąć papier do pieczenia. Pomagając sobie ściereczką
zawinąć niezbyt ciasno biszkopt w roladę. Pozostawić do wystygnięcia. W
międzyczasie przygotować wypełnienie owocowe.
Jabłka i
brzoskwinie obrać, wypestkować i pokroić w małe kawałki (nie lubię włochatej
skórki brzoskwiniowej i dlatego oparzam owoce i zdejmuję z nich skórkę jak z
pomidorów). Do rondla wlać 3 łyżki wody, na to wrzucić pokrojone owoce, wlać
sok z cytryny i wsypać cukier. Całość zagotować. Gotować mieszając przez około
5 minut a następnie wsypać galaretkę i żelatynę oraz otartą skórkę z cytryny.
Dokładnie wymieszać i gotować kolejne 3 minuty stale mieszając. Masę wystudzić
i poczekać aż zacznie zauważalnie tężeć, ale jeszcze nie zestali się. Wówczas
biszkopt rozwinąć, równomiernie rozsmarować masę na cieście zostawiając około 5
cm pas (na dłuższym boku) bez nadzienia (podczas zwijania masa i tak tam
wypłynie). Roladę zwinąć zaczynając od dłuższego boku pomagając sobie
ściereczką. Na koniec dość szczelnie zawinąć całość w ściereczkę i wstawić do
lodówki do stężenia na około 3 godziny (ja zostawiłam w lodówce na całą noc). Po
tym czasie wyjąć roladę z lodówki, odwinąć ze ściereczki i udekorować bitą
śmietaną.
Smacznego!!!
To bardzo
efektownie wyglądające ciasto jest bardzo delikatne i orzeźwiające w smaku,
zdecydowanie nie jest przesłodzone. Wbrew pozorom jest niezwykle łatwe w
wykonaniu. Można zrobić je z samych jabłek lub brzoskwiń.
Aż mi ślinka pociekła. :)))
OdpowiedzUsuńJak tylko ogarnę nowy piekarnik to się skuszę. Na razie będę studiować instrukcję obsługi. ;)
Studiuj, studiuj, a potem piecz i ciesz rodzinę i siebie :)
UsuńBaśka, jak Ty mnie kusisz!! Przecież to musi być przepyszne!:)
OdpowiedzUsuń;) Kuszę mam nadzieję skutecznie :)
UsuńWspaniała!
OdpowiedzUsuńKusi mnie...
Miło mi, że się podoba i pobudza zmysły :)
UsuńNo... W końcu się doczekałem :)))
OdpowiedzUsuńPNW
Ps. Co prawda już mi nieco przeszło, ale i tak dziękuję :)
Skoro tylko nieco, to może jednak po powrocie się skusisz ;)
UsuńPrzepraszam -czy można nasycić oczy ?.Sama perfekcja-doskonałość -nic dodać nic ująć -Jak w krainie czarów-
OdpowiedzUsuń