Piękny i doskonale zachowany klasztor jest symbolem walki wyzwoleńczej Kreteńczyków. Arkadi położone w dość niedostępnej okolicy, z dala od utartych szlaków, zawsze przyciągało rebeliantów. To tutaj w roku 1866 zgromadziła się spora liczba powstańców walczących przeciwko Turkom. W listopadzie tego roku armia Turecka miała za zadanie zniszczyć główną siedzibę walecznych Kreteńczyków. Okoliczni mieszkańcy uciekając przed wojskami schronili się również w klasztorze. W sumie przebywało tam około tysiąca mieszkańców wyspy. Kiedy zaistniała groźba zajęcia monastyru przez Turków oblężeni postanowili wysadzić w powietrze prochownię a tym samym siebie samych i pewną grupę napastników. Ta samobójcza akcja nie tylko rozsławiła klasztor, ale przede wszystkim spowodowała, że w Europie wystąpiono w obronie Kreteńczyków.
Pozostałości wysadzonej prochowni
Sam monastyr obecny kształt otrzymał w XVII wieku. Najbardziej charakterystycznym, niezwykle często przedstawianym, elementem tego miejsca jest piękna renesansowa fasada kościoła.
Witaj podróżniczko:) to miałaś wspaniały odpoczynek, widzę że oprócz wielu zabytków, błękitnego morza i wielu wrażeń to i jeszcze letnia pogoda! u tu powrót do jesiennego Wrocławia... pogoda chyba dopisała, zwiedziłaś dużo i jeszcze kuchnia kreteńska! powiem krótko: z a z d r o s z c z ę:)))
OdpowiedzUsuń