Ostatni miesiąc
(a nawet trochę dłużej) był dla mnie niezwykle trudny, pełen niepokoju i
huśtawki nastrojów. Calutki ten czas mijał pod hasłem – Bunia. Sygnałem jak
bardzo to wszystko odbiło się na mojej osobie są problemy z żołądkiem. Nie będę
się rozpisywać na ten temat, nie warto. Ważne jest to, że postanowiliśmy razem
z W. odpocząć, odstresować się i oderwać na chwilę od codziennego kieratu.
Maleństwo zobowiązało się zostać w domu z dwoma kotami, dbać o Nie najlepiej
jak się da, podawać leki Buni i dać się Jej wyprowadzać na spacery do ogrodu, a
Małą zabawiać. Nie wiem, czy uda mi się do końca oderwać od myślenia co się
dzieje w domu, jak Maleństwo radzi sobie z podawaniem leków, czy zauważy gdyby
coś niepokojącego się działo, czy zadziała właściwie. Sama siebie przekonuję,
że to dorosły facet i będzie
odpowiedzialnym personelem, a numery telefonów do weta ma w kilku miejscach
powywieszane, Maleństwo było raz ze mną na wizycie kontrolnej, więc weta
poznał, wie gdzie znajduje się gabinet, zatem w razie czego dowiezie kota do
lekarza, tym bardziej, że jest jednostką zmotoryzowaną.
Nie jedziemy jakoś bardzo daleko, choć ponad
800 kilometrów to jednak ładnych kilka godzin jazdy samochodem, co prawda po
autostradach.
A dokąd się
wybieramy????
Jedziemy do
kraju, którego mieszkańców nie darzę wielką sympatią, choć cenię sobie bardzo
ich porządek i ordnung., które z jednej strony są ukojeniem dla skołatanych
nerwów z drugiej nie pozwalają do końca się wyluzować. Kraju, który potrafi
zachwycać pięknymi miejscami, wspaniałymi zabytkami i urzekać doskonałym białym
winem, którego produkcją ten region może się poszczycić od 2000 lat. Mamy w
planie podziwiać krajobrazy z roweru (w pensjonacie mamy wypożyczalnię rowerów),
zwiedzać malutkie malownicze miasteczka, zwiedzać ruiny zamków pięknie
położonych na szczytach wzgórz otaczających malowniczo wijącą się rzekę oraz
chcemy koniecznie popłynąć statkiem aby to wszystko obejrzeć również z
perspektywy wody.
Zdjęcie pochodzi z internetu
To właśnie dla wina
i romantycznej okolicy wybywamy z Wrocławia, mam nadzieję, że i jedno i drugie
znajdziemy w .....(?)
Zdjęcie pochodzi z internetu
Czy ktoś pokusi
się o próbę zgadnięcia gdzie spędzimy najbliższe dni??????
W jakim kraju i w jakim regionie????
I na jeszcze
jedną rzecz liczę podczas tego wyjazdu – na ucztę smaków, bo akurat tam
powinien być sezon w pełni na szparagi, które są wysoko ceniona w tym kraju.
Już mi ślinka cieknie na myśl o uczcie szparagowej.
Do zobaczenia w
przyszłym tygodniu!
Nadrenia? Pięknie tak, zachwycająco. Niedaleko jest takie bajkowe miasto we Francji, cudo, zapomniałam jak się nazywa, poszukam...
OdpowiedzUsuńBrawo!!! To Nadrenia, ale brakuje mi jeszcze ciuteczkę doprecyzowania gdzie w Nadrenii :)
UsuńDolina Mozeli? Zamki nad Renem?
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku!
Strzał w 10!!!! Dolina Mozeli, zamki nad Mozelą ;)
UsuńColmar, Francja. Malownicze Colmar we Francji uważane jest za jedno z najpiękniejszych miasteczek w Europie. Leży w Alzacji i jest niewątpliwie perłą tego regionu. Miasto ma przepiękną starówkę. Bajkowego klimatu nadają Colmar stare, kolorowe kamieniczki z charakterystycznym murem pruskim.
OdpowiedzUsuńAcha, ciasto wyszło świetne! Im starsze tym lepsze. Dzięki :-)
Cieszę się, że ciasto wyszło. A Colmar i Alzację dość dobrze znam, byłam już kilka razy i też bardzo mi się podoba.
UsuńNo tak, a ja dopiero wstałem. Święto pracy w końcu...
OdpowiedzUsuńPünderich w Nadreni, będziesz się opijać winem z Mozeli. Pięknie. A ja obtoczyłem chleb w jajku i też miałem fajnie :)))
PNW
Widzę, że jako jedyny wykorzystałeś znaki na fotografiach ;) Ale nie byłeś pierwszy więc nagrody nie będzie ;)
UsuńNie wiem gdzie ale widzę ze jest pieknie .
OdpowiedzUsuńUdanego pobytu ... relasu i szczęśliwego powrotu do domu :-)))
Dziękuję! Szczęśliwie wróciliśmy :)
UsuńJak zobaczyłam te zdjęcia to już nieważne gdzie to jest, chętnie bym tam dotarła.
OdpowiedzUsuńMasz rację, było przepięknie, niedługo pokażę jak pięknie :)
Usuńudanego wypoczynku! ale tam pięknie!! :))))
OdpowiedzUsuńWypoczynek był wspaniały, akumulatory naładowane.
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że wypoczynek udany. :)
Zapraszam na kocią wymiankę, chwalić się można zawsze w innym terminie, oby tylko udało się wysłać przesyłkę. Pozdrawiam serdecznie.
http://pierniczkowewybryki.blogspot.com/2013/04/kocia-wymianka-zapraszam.html
No to jeszcze raz na wymiankę zajrzę :)
Usuń